Oblicz ile Wat potrzebuje twój zasilacz ?
Zobacz czy twój zasilacz, sprosta wymaganiom jakie mu stawiasz.
flickr, Nedko
Często na forach internetowych, czy wśród znajomych pada pytanie - czy mój zasilacz to uciągnie, jakiego zasilacza potrzebuję, jak wyliczyć moc komputera, ilu watowy zasilacz komputerowy kupić ?
Na te pytania może pomóc narzędzie, które wyliczy za ciebie parametry, jakie powinien posiadać zasilacz w stosunku do sprzętu jaki chcesz kupić.
Jaki mocny zasilacz kupić - czyli ile wat potrzebuję :
"Power Supply Calculator" to kalkulator mocy zasilacza, potrzebnego do obsłużenia naszego sprzętu komputerowego : kart graficznych, procesora, dysków twardych itp...
Warto z niego skorzystać, aby przekonać się czy dokupując np. lepszą kartę graficzną nie będziemy musieli wymienić naszego zasilacza na jakiś mocniejszy.
Aby skorzystać z kalkulatora wejdźmy na stronę : http://www.enermax.outervision.com/PSUEngine
Wypełniamy tutaj informacje o naszym sprzęcie komputerowym - z potężnej listy znajdujemy naszą kartę graficzną, procesor, pamięć - podajemy ile dysków twardych czy napędów posiadamy itp..
Następnie na samym dole w ramce po prawej stronie - klikamy przycisk "Calculate" - aby zobaczyć uzyskany wynik, który podaje liczbę watów potrzebną do obsłużenia takiego sprzętu.
Podobny kalkulator, możemy znaleźć także pod adresem : http://educations.newegg.com/tool/psucalc/index.html
Tutaj mamy zarówno możliwość sprawdzenia o jakiej mocy zasilacz nam będzie potrzebny - ale także od razu możemy dostać listę wyników zasilaczy, które spełniają to kryterium - wystarczy kliknąć przycisk Find PSus. Lista zasilaczy będzie niestety pokazywana za pośrednictwem zagranicznego sklepu - a więc ceny będą w dolarach.
4 komentarze:
I jak tu sugerować się kalkulatorami skoro jeden mi podaje 283W a drugi 477 ;]
"Zbadałem" po trosze problem.. Skoro drugi kalkulator zakłada, że dysk 7.200 ma 40W, kiedy w rzeczywistości najwydajniejsze na rynku mieszczą się między 5 a 10W, to nie ma sie czemu dziwić... Jeśli reszta podzespołów też dostaje taki margines błędu, to proponuję ograniczenie się jednak do kalkulatora Enermax-a, a jeszcze lepiej, zweryfikowanie jego wskazań przez policzenie potrzebnej mocy we własnym zakresie. Producenci nie ukrywają "prądożerności" swoich urządzeń...
Trzeba zachować zdrowy rozsądek - kalkulator to jedynie pewne przybliżenie.
Ten prosty jest dla .. prostaków .. co i tak nie do końca wiedza co mają w kompie.. :)) .. i połowy nie wliczą.. A i zapas 20 -30% nie zaszkodzi.. będzie ciszej, bezpieczniej i na przyszłość - a te dobre i tak w spoczynku mało biorą...
Ogólnie fajne linki :))
pozdro!!
M :)
Prześlij komentarz